piątek, 3 maja 2019

"Setna królowa" Emily R. King

Czasem więcej siły potrzeba, by zrobić krok w tył niż w przód.




Tytuł: Setna królowa
Autor: Emily R. King
Ocena: 7/10
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Liczba stron: 368
Cena rynkowa: 34,90 zł




Sięgając po "Setną królową" nie miałam zielonego pojęcia o czym jest. Szczerze mówiąc, widząc tą książkę odezwała się moja wewnętrzna sroka, która kazała mi ją kupić ze względu na okładkę, co jednak okazało się dobrym pomysłem. Lektura okazała się miłą w czytaniu młodzieżówką, która bardzo mi przypominała ukochaną "Buntowniczkę z pustyni". Więc jeśli czytaliście przed chwilą wspomnianą książkę, to zapewne "Setna królowa" jak najbardziej wam przypadnie do gustu.

Fabuła

Osiemnastoletnia Kalinda jest sierotą wychowaną w zakonie, której przeznaczono życie w samotności i modlitwie. Dziewczyna cierpi na częste gorączki, przez co nie nadaje się nawet na służącą, nie mówiąc o kurtyzanie czy żonie..
Los Kalindy odmienia wizyta potężnego tyrana Radży Tarka. Nagle dziewczyna musi opuścić zakon i wyruszyć na pustynną wyprawę, która zaprowadzi ją prosto do haremu. Jako setna żona będzie walczyć o pozycję królowej z pozostałymi dziewięćdziesięcioma dziewięcioma żonami i licznym kurtyzanami. Jedyną pociechę odnajdzie w osobie strażnika Devena.
W obliczu niebezpiecznego turnieju na śmierć i życie oraz uczucia, które żywi do młodego kapitana, Kalinda ma tylko jedną nadzieję na ucieczkę. Musi obudzić w sobie tajemną i zakazaną moc.

Jeśli chodzi o fabułę czy bohaterów nie znalazłam wiele zastrzeżeń. Akcja toczy się bardzo szybko, więc nie musimy się zamartwiać niekończącymi się opisami czy nudnymi wątkami. Ogólny pomysł na książkę wydaje mi się oryginalny, zwłaszcza, że widzimy tutaj połączenie trzech kultur (arabskiej, tureckiej i indyjskiej), które idealnie wpasowują się w bezwzględny świat. Idąc w stronę głównych bohaterów, jestem zauroczona Devenem, choć nie jestem do końca w stanie powiedzieć dlaczego. Z jednej strony charakter bohatera mnie uwiódł, z drugiej strony, w niektórych sytuacjach wydaje mi się zbyt naiwny, więc jak widać mam małą sprzeczność. Cóż, mam tylko nadzieję, że mój mały problem rozwiążę się w następnym tomach. Idąc tropem bohaterów muszę wspomnieć o Kalindzie, która okazuje się dość niezwykłą bohaterką. Choć opisywana jako niepozorna, słaba fizycznie i uparta, jednak potrafi być przebiegła, silna i uległa, lecz należy wspomnieć, że w chwilach, które tylko tego wymagają. 




Dla kogo

Myślę, że książkę jak najbardziej polecam młodzieży, fanom fantastyki oraz "Buntowniczki z pustyni" i osobą, które czytają przelotnie w tramwaju.


Podsumowanie

Książce mówię, zdecydowane tak, więc miejsce na następne tomy jak najbardziej jest już przyszykowane. Oczywiście były małe momenty, które wzbudzały we mnie chwilę zastanowienia. Za przykład mogę podać główną bohaterkę. Z początku zostaje przedstawiona jako skryta, niewidząca nigdy mężczyzny, schorowana myszka, która najchętniej nie wychodziłaby z nory, lecz później charakter Kalindy ulega dramatycznym zmianą i to dość w szybkim tempie. Najbardziej mnie zdziwił fakt, że mimo okrucieństwa, które szerzy się wokół, ta kobieta potrafiła kogoś kochać. Może zaistniałe okoliczności miały wpływ na to wszystko, cóż, nie jestem tego w stanie stwierdzić, więc to pozostawiam w rękach reszty czytelników. 
Reasumując, książkę jak najbardziej polecam, zwłaszcza na wieczorny relaks przy herbacie. 

Czasami jedynym rozwiązaniem, które prowadzi do pokoju, jest wojna.

Za książkę dziękuję CzytamPierwszy

Czytam i recenzujÄ™ na CzytamPierwszy.pl

2 komentarze:

  1. Podobało mi się podejście do tradycji w tej książce, dość nietypowe jak na współczesną fantastykę. Przyznaję też, że akcja jest dość szybka i nie można się nudzić. Jednak cała reszta jak dla mnie pozostawia dużo do życzenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z drugiej strony uważam, że książka jest jak najbardziej dobra, jeśli chodzi o odskocznie od "cięższych" lektur :D

      Usuń